Gwałt na komendzie policji

Sprawa, którą się zajmujemy jest nawet jak na nasze standardy nietypowa. Jest również bulwersująca, bo dotyczy gwałtu, do którego doszło na komendzie Policji.

Zgłosiła się do nas młoda kobieta z zapytaniem czy zajmiemy się Jej sprawą. Opowiedziała nam ze szczegółami o przerażającym zdarzeniu, które miało miejsce gdy nasza klientka została doprowadzona na komendę w związku z nie stawieniem się na rozprawie sądowej w charakterze świadka. Jak ustalono w czasie śledztwa, to właśnie wtedy doszło do gwałtu. Czynu tego dopuścił się jeden z policjantów pełniących służbę tego dnia. Został on wydalony ze służby, usłyszał również zarzuty prokuratorskie.

Kobieta po całym zdarzeniu popadła w silną depresję, przez wiele miesięcy nie była w stanie normalnie egzystować a tym bardziej pracować. Niestety informacja o zdarzeniu szybko rozeszła się w lokalnej społeczności, co spotęgowało stany depresyjne naszej Klientki. Potrzebna była stała pomoc specjalistów.

Po przeanalizowaniu sprawy doszliśmy do wniosku, że roszczenia wobec policjanta jak i Policji jako instytucji, są jak najbardziej zasadne. W pozwie, który przygotowaliśmy znalazły się roszczenie dotyczące zadośćuczynienia oraz renty dzięki której nasza klientka będzie mogła kontynuować terapię psychiatryczną oraz psychologiczną, które to pozwolą z czasem wrócić naszej klientce do w miarę normalnego funkcjonowania.

Czekamy na pierwszą rozprawę...