Pozostawiona chusta w brzuchu groziła śmiercią klientki. Coraz więcej spraw ,którymi się zajmujemy to błędy medyczne. W większości przypadków ich okoliczności są skomplikowane i niejednoznaczne, a co za tym idzie trudne do udowodnienia. Ale tym razem napiszę o naszej klientce, która padła ofiarą błędu lekarzy, który jest tak oczywisty i rażący, że aż nieprawdopodobny. Niestety to wydarzyło się naprawdę.

Nasza klientka była operowana w trybie planowym w jednym z renomowanych szpitali. Operacja zakończyła się sukcesem-tak powiedzieli lekarze. Pacjentka została wypisana do domu. Niestety jej stan zaczął się pogarszać, dolegliwości bólowe nasilały się. Przeprowadzano kolejne badania. Okazało się że podczas operacji lekarze pozostawili w brzuchu jeden z gazików, co skutkowało bardzo poważnym stanem zapalnym grążącym nawet śmiercią ….Samo usunięcie gazika nie wystarczyło, trzeba było usunąć spory fragment jelita. Do końca życia nasza klientka jest skazana specjalną dietę oraz wiele innych niedogodności.

A co na to szpital w którym doszło do tak rażącego zaniedbania? A no nic.

W żadnym wypadku szpital nie przyznaje się do błędu tłumacząc między innymi, że mogło to się przydarzyć w innym miejscu. Problem polega na tym, że nasza klientka innych zabiegów nie przechodziła. Sprawę skierowaliśmy do sądu, szpital nie podjął rozmów w sprawie odszkodowania...