Nasz klient uległ ciężkiemu wypadkowi komunikacyjnemu w 1999 roku.
Doznał ciężkich - wielonarządowych obrażeń.
W 2002 roku w wyniku sprawy sądowej otrzymał odszkodowanie od ubezpieczyciela. Kwota była niewspółmierna do odniesionych obrażeń - niestety w tamtych czasach było to standardem. Pełnomocnik powoda nie wniósł o rentę, która pozwoliłaby mu się rehabilitować w pełnym zakresie, co po latach skutkowało znacznym pogorszeniem się stanu zdrowia.
Pan Krzysztof zwrócił się do nas o pomoc.
Sprawą zajęliśmy się pod koniec 20017 roku. W pozwie zawarliśmy roszczenia dotyczące renty, zadośćuczynienia oraz co bardzo ważne - podniesienia limitu OC.
Jest to o tyle ważne, że w 1999 roku limity te były niskie.
Opinie lekarzy były jednoznaczne - tylko kompleksowa rehabilitacja daje szansę na poprawę zdrowia naszego klienta.
Sąd tę opinię podzielił. Odpowiadając na nasz wniosek o zabezpieczenie powództwa - zasądził już na pierwszej rozprawie 3600 zł renty miesięcznie.
Oczywiście suma ta nie zaspokaja w pełni potrzeb pana Krzysztofa, ale daje mu szansę na rozpoczęcie rehabilitacji.
My czekamy na kolejne terminy rozpraw, jest jeszcze wiele do zrobienia.
Wyślij e-mail wypełniając poniższy formularz. W trosce o bezpieczeństwo prosimy nie podawać za pomocą formularza informacji poufnych (w tym np. informacji dotyczących finansów)