Mamy zaszczyt pomagać Panu, który był powstańcem warszawskim

Czy ktoś z Państwa widząc ledwo idącego starszego człowieka nie zatrzymałby się, by zawieźć Go do celu jego trudnej wędrówki? Tak właśnie poznaliśmy jednego z naszych klientów. Zupełnie nieświadomego swoich praw 90 letni starszego Pana – Powstańca Warszawskiego i więźnia obozu koncentracyjnego, zasługującego na największy szacunek. Okazało się, że zły stan zdrowia ( psychiczny i fizyczny) nie jest związany z wiekiem, ale z wypadkiem, który 5 lat temu zmienił Jego życie. Po ciężkich latach młodości Poszkodowany marzył o spokojnej starości – taka była do , kiedy został potrącony przechodząc przez ulicę. Obrażenia, jakich doznał, były tak poważne, że odczuwać będzie je już do końca życia. Złamanie goleni prawej, uszkodzenie, kręgosłupa, miednicy, głowy, skręcenie kolana, problemy z krążeniem i znaczne pogorszenie wzroku to część z nich. Ze sprawnego, pełnego życia człowieka, lubiącego jeździć na rowerze, dbać na polu o swoje kwiaty, spotykać się z rodziną i znajomymi, stał się osobą zależną od innych, cierpiącą fizycznie i psychicznie. Poszkodowany nie miał pojęcia, że należy mu się odszkodowanie od ubezpieczyciela sprawcy, na szczęście zaufał naszej firmie. Kompleksowo zajmujemy się Jego sprawą. Ubezpieczyciel przyjął odpowiedzialność za wypadek, ale w naszej ocenie wielokrotnie zaniżył wypłacone zadośćuczynienie (co – niestety - jest standardem postępowania ubezpieczycieli). Prawdziwie kuriozalne jest przy tym zakończenie uzasadnienia decyzji ubezpieczyciela, który uzasadnił wysokość uznanej kwoty roszczenia… wiekiem poszkodowanego. Decyzja ubezpieczyciela oburzyła nas, dlatego postanowiliśmy pozwać ubezpieczyciela w postępowaniu cywilnym. Mamy nadzieję, że nasz Poszkodowany dzięki naszej pomocy będzie sprawiedliwie potraktowany – i otrzymane w ten sposób odszkodowanie będzie wielokrotnie wyższe od przyznanego przez ubezpieczyciela.