Jest nam miło poinformować o kolejnym sukcesie naszej kancelarii.
Sąd Okręgowy w Toruniu zasądził na rzecz naszego klienta prawie 800 tysięcy złotych odszkodowania oraz 6480 złotych comiesięcznej renty.
Nasz klient, Pan Tomasz, nie był zadowolony z pracy swojego poprzedniego pełnomocnika, który w pozwie skierowanym do sądu w 2017 roku, domagał się dla Pana Tomasza jedynie czterystu tysięcy złotych zadośćuczynienia i odszkodowania łącznie. Co gorsze, w pozwie nie zostały ujęte roszczenia dotyczące renty.
Pan Tomasz skontaktował się z nami i poprosił o analizę toczącej się sprawy. Po zapoznaniu się z nią uznaliśmy, że jesteśmy w stanie znacząco podnieść roszczenia dotyczące zadośćuczynienia, odszkodowania oraz, co bardzo ważne, renty.
Sam wypadek miał miejsce w 2003 roku i działania odszkodowawcze pana Tomasza zakończyły się na uzyskaniu jedynie kwoty bezspornej. Jak powiedział nam- nie miał wtedy siły na walkę z ubezpieczycielem. Jako że uszkodzony został kręgosłup z naruszeniem rdzenia, konieczna była wielomiesięczna i żmudna rehabilitacja. Na szczęście paraliż częściowo ustąpił- Pan Tomasz może pokonywać krótkie dystanse o kulach, nie korzystając z wózka.
Po latach Pan Tomasz zdecydował się na zajęcie się sprawą od nowa i zawalczenie o dodatkową sumę od ubezpieczyciela. Wiedział, że tym razem bez sądu się nie obędzie. Niestety jak pisaliśmy na wstępie , wybór padł na niekompetentnego pełnomocnika.
Już na pierwszej rozprawie z naszym udziałem Sąd przychylił się do wniosku o zabezpieczenie w postaci renty na czas trwania procesu.
Wyrokiem z dnia 17 sierpnia 2020 uzyskaliśmy kwoty, o których piszemy na początku.
Jako iż sąd przyjął 30 % współprzyczynienie naszego klienta zasądzając powyższe kwoty, a my się się z tym nie zgadzamy – będziemy starali się podwyższyć zasądzone kwoty w apelacji.